czwartek, 4 lipca 2013

Gdzie kupić najtańszy sprzęt AGD, RTV lub meble?


Planujesz zrobić remont w mieszkaniu, ale nie udało Ci się wygrać w totolotka, ani też nie masz bogatego tatusia? Zamiast tego rodzina na utrzymaniu, kredy hipoteczny i praca w korporacji od świtu do nocy? Jakby na to nie patrzeć, już dawno nauczyłeś się, że pieniędzy w błoto się nie wyrzuca, a każda złotówka jest skrupulatnie liczona przez domowników. Wiec pewnie zastanawiasz się jak zrobić ten wyczekiwany remont, żeby nie przepłacić.

Jest jedno rozwiązanie - Internet. Zanim zaczniesz tę przygodę warto jednak wybrać się do jednego z dużych marketów i wysłuchać rad specjalisty, a najlepiej zapisać konkretne, oferowane przez niego modele sprzętu lub mebli.

Można też zasięgnąć opinii na forach internetowych. Najlepiej szukać takich, gdzie wypowiada się więcej fachowców, którzy te sprzęty naprawiają niż klientów, którzy kupili, zepsuło się i teraz chcieliby się komuś wyżalić w Internecie.

I do dzieła! Zakupy internetowe wymagają jednak czasu i cierpliwości. Ale prawda jest taka, że można potraktować to trochę jako pracę zarobkową, bo czasu rzeczywiście poświęcić trzeba wiele, ale za to możemy zaoszczędzić bardzo dużo pieniędzy.

Gdzie szukać? Wystarczy wpisać nazwę w Google. Warto też używać porównywarek (Ceneo, Nokaut, Skapiec).  Na pewno warto też zajrzeć na Allegro.

Jeśli budujemy dom, albo remontujemy mieszkanie warto kupić jak najwięcej rzeczy w jednym sklepie, w ten sposób zaoszczędzimy na kosztach przesyłki i czasie, bo zdarzają się przypadki, że trzeba jechać z drugiego końca miasta, ponieważ Jaśnie Pan kurier dzwoni pod drzwiami i pyta gdzie jesteś o 11:00 w środę, bo on przywiózł piekarnik (ale o tym w kolejnym wpisie). Cóż… przecież KURIER NASZ PAN!

Kupując sprzęt AGD, RTV, panele, meble, obrazy i żyrandole przez Internet można zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy. Przy kupnie całego sprzętu AGD są to kwoty sięgające 1500 zł, a nie mam tu na myśli sprzętu firmy Miele, ale takiego najgorszego z najlepszych dla plebsu. Panele do 50-metrowego mieszkania można kupić nawet o 1000 zł. Niemożliwe? Zachęcam do sprawdzenia!

środa, 3 lipca 2013

Jak usunąć plamę z czerwonego wina?

Każdemu z nas zdarza się po ciężkim dniu w pracy sięgnąć po lampkę czerwonego wina. W tym nie ma nic złego. Gorzej jeśli pijąc ją z nerwów trzęsą nam się ręce. Wtedy może zdarzyć się przykry wypadek, wino rozleje się na białą koszulę albo dopiero kupioną sofę (jeszcze gorzej jeśli sofa ma już swoje lata i nie stać nas na nową). Wtedy nie ma co "płakać nad rozlanym winem", bo na wszystko jest jakiś prosty sposób i wcale nie musimy od razu biec do sklepu po środek do wywabiania plam z milion złotych. Zazwyczaj wystarczy to co mamy w domu, a w tym wypadku jest to np. zwykła sól!

Najważniejsze, żeby działać szybko, zanim plama zdąży wsiąknąć w materiał. Wystarczy posypać plamę zwykłą solą kuchenną. Dość grubą warstwę soli wcierać w tkaninę dopóki sól nie wciągnie plamy.
Innym sposobem jest polanie (oszczędne) plamy 2 % wodą utlenioną jeśli tkanina jest biała. W przypadku rzeczy kolorowych wodę utlenioną trzeba rozcieńczyć z tzw. „kranówką”.

Zła wiadomość jest taka, że jeśli wino rozlało nam się na ubranie, to trzeba się przebrać, bo po tych wszystkich zabiegach wypadałoby „ofiarę” wyprać.
Na zdrowie!

PS A może ktoś ma jakiś inny pomysł ? ;)

Blog dla zabieganych ludzi

To jest blog dla ludzi zabieganych, którzy szukają szybkich i prostych rozwiązań. Ludzi, którym nie chce się biegać po mieście i o te rozwiązania pytać. Zapraszam do lektury poradnika, w którym znajdziecie sztuczki, które ułatwią Wam życie, a dzięki temu będziecie mogli w większym stopniu poświęcić się pracy ;) A tak poważnie, to będziecie mogli w końcu odpoczywać, a nie ciągle biegać ze szmatą i wykonywać tą syzyfową pracę -SPRZĄTANIE!